Pisowski opłatek za 30 000 zł

2008-12-22 8:00

Niewielu stać na taką wystawną wigilię! Ale widocznie klub Prawa i Sprawiedliwości na Świętach nie oszczędza. Blisko 30 tysięcy złotych - tyle kosztowało spotkanie opłatkowe klubu PiS.

Sama kolacja to wydatek 24,5 tys. zł, a jeszcze do tego alkohol za 3,5 tys. zł. Co na to politycy największej partii opozycyjnej? Twierdzą, że ich wigilia była... bardzo skromna.

"Super Express" dotarł do faktury za spotkanie opłatkowe PiS, które odbyło się w Centrum Szkoleniowym w podwarszawskim Wawrze. To tam zjechali się posłowie i posłanki PiS, pracownicy klubu parlamentarnego tej partii oraz zaproszeni goście. Pojawił się także prezydent Lech Kaczyński (59 l.), który dzielił się opłatkiem z uczestnikami partyjnej wigilii. - Atmosfera była podniosła. Śpiewaliśmy kolędy. Występował bard Tolek Jabłoński - opowiada nam wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra (51 l., PiS). Świątecznej atmosfery nie zmącił fakt, iż zabrakło najbardziej znanego wykonawcy kolęd wśród posłów PiS - Tadeusza Cymańskiego (53 l.). W tym czasie miał występ w programie telewizyjnym. - Godnie zastąpiły go inne osoby - tłumaczy poseł Putra. Jego zdaniem, oprawa spotkania była bardzo skromna. - Było kilka rodzajów ryb. Spotkanie miało bardziej charakter rodzinny aniżeli wystawny - ocenia.

Z dokumentu, do którego dotarliśmy, wynika jednak, że w wigilii klubu PiS uczestniczyło aż 250 osób. Ich kolacja kosztowała 24,5 tys. zł. Nie zabrakło też alkoholu. Jego koszt to 3570 zł. Dla porównania koszt tegorocznej Wigilii dla 800 osób bezdomnych w Krakowie to ok. 20 tys. zł. Spotkanie opłatkowe posłów PiS było finansowane z funduszy klubu parlamentarnego tej partii. A te pochodzą m.in. ze składek oddawanych z poselskiej pensji. Warto jednak przypomnieć, że na wynagrodzenia posłów pieniądze idą... z naszych podatków. A więc pośrednio to my zapłaciliśmy za ucztę PiS.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki