Podręczniki drożeją, a Hall kupuje limuzyny

2009-10-28 4:40

Tak Ministerstwo Edukacji Narodowej dba o uczniów! Kiedy CBOS publikuje zatrważający raport o kosztach nauki w polskich szkołach, minister edukacji Katarzyna Hall (52 l.) ogłasza przetarg na zakup trzech eleganckich limuzyn dla swoich urzędasów. Koszt? Prawie 400 tysięcy złotych!

Tyle właśnie zamierza wydać MEN na trzy nowiutkie niemieckie auta. I choć w przetargu widnieje zapis o "średniej klasy samochodach osobowych", to trudno nazwać takimi audi lub volkswageny kupowane po ponad 120 tys. zł za sztukę. Za taką kwotę urzędnicy ministerstwa będą mogli wozić się np. nowiutkimi audi A4 wyposażonymi w ABS, wspomaganie układu kierowniczego, elektryczne lusterka, ogrzewane szyby czy reflektory halogenowe. Kogo nowe cacka resortu będą wozić? I czy nie lepiej było przeznaczyć te pieniądze na zakup przyborów szkolnych dla dzieci z biednych rodzin? Tego niestety nie udało nam się dowiedzieć, gdyż ministerstwo od piątku nie odpowiada na nasze pytania. Wiadomo jednak, jak zatrważająca jest sytuacja polskich uczniów. Zgodnie z opublikowanym niedawno przez CBOS raportem, w tym roku wydatki na wyprawki dla dzieci były najdroższe od 13 lat! Na jedno dziecko rodzice musieli wydać średnio 600 zł! A wszystko przez rosnące ceny podręczników, które od zeszłego roku podrożały aż o 12 proc., i przyborów szkolnych, za które w tym roku płaci się więcej prawie o 23 procent.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki