Pogrzeb generała Petelickiego: GROM pożegnał ojca

2012-06-27 4:00

Na warszawskich Powązkach pochowano wczoraj twórcę elitarnej jednostki GROM generała Sławomira Petelickiego (†66 l.). - Miało to życie, tak nagle urwane, wiele barw i odcieni. Nie biegło prostymi drogami... - wspominał zmarłego arcybiskup Sławoj Leszek Głódź (67 l.).

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się przed południem w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. Przy trumnie, przed którą leżała jedna biała róża, wartę honorową pełnili żołnierze GROM. W katedrze pojawiły się poczty sztandarowe harcerzy, kombatantów oraz służb podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych. W pierwszych ławach ze łzami w oczach siedziała wdowa po generale Agnieszka Petelicka (43 l.). Obok niej zasmucone dzieci oraz pełni rozpaczy rodzice zmarłego. Generała Petelickiego wspominali i żegnali m.in. aktorzy: Piotr Fronczewski (66 l.) i Daniel Olbrychski (67 l.).

W ostatnią drogę generał wyruszył w konwoju opancerzonych wozów z żołnierzami GROM w środku. Na Powązkach pożegnały go salwy, łzy bliskich i mnóstwo kwiatów. Na niebie pojawiły się też dwa śmigłowce, które oddały hołd generałowi. Sławomir Petelicki zmarł od strzału w skroń w sobotę 16 czerwca w garażu własnego mieszkania. Martwego generała znalazła żona. Według prokuratury twórca GROM popełnił samobójstwo. Śledztwo w tej sprawie prowadzi warszawska prokuratura.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki