Jak donoszą reporterzy Radia RMF FM, w łódzkim szpitalu przy ul. Madurowicza noworodek połknął smoczek od butelki. Na szczęście lekarze szybko przewieźli maluszka na oddział intensywnej terapii, gdzie wyjęto mu smoczek z gardła. Policjanci sprawdzają, jak doszło do nieszczęścia i czy nie zawiniła pielęgniarka, która opiekowała się dzieckiem.
Połknął smoczek
2009-06-07
7:00
To cud, że czterodniowy Hubert wyszedł z tego cało.