Polacy drżą o emerytury! Czy emerytury będą niższe? Jakie zmiany wprowadzi rząd Tuska?

2013-09-06 9:19

Niższe emerytury, zagrożone oszczędności, dziedziczenie środków? Pytań i obaw nie brakuje. Zapowiedziane przez rząd Donalda Tuska (56 l.) zmiany w sposobie oszczędzania na emeryturę budzą wiele wątpliwości wśród Polaków. Czy zdecydować się na oszczędzanie i w ZUS, i "okrojonym" OFE? Czy może zdać się tylko na ZUS? Władza przekonuje, że zmiany nie odbiją się negatywnie na przyszłych emerytach, trudno ocenić, komu wierzyć. Dlatego "Super Express" przeanalizował propozycje zmian i stara się odpowiedzieć na nurtujące Polaków pytania. Przy okazji zapytaliśmy przedstawicieli wszystkich partii politycznych, który z dwóch zaproponowanych przez rząd sposobów oszczędzania na emeryturę mają zamiar wybrać.

Czy zmiany wpłyną negatywnie na wysokość naszych emerytur?

W tej chwili trudno to ocenić. A zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy zmian w OFE kreślą własne wizje przyszłości. Co ważne, z punktu widzenia przyszłego emeryta sama wysokość składki emerytalnej potrącanej z naszego wynagrodzenia się nie zmienia, a wyniki finansowe ZUS są podobne do OFE. Oznacza to, że nasze emerytury teoretycznie nie będą bardzo się różnić na plus lub minus od tego, co mielibyśmy otrzymać na dotychczas obowiązujących zasadach.

Przeczytaj koniecznie: Cała prawda o polskich emeryturach

 

Czy pieniądze oszczędzane na emeryturę w ZUS będą mogły być dziedziczone?

Zarówno minister finansów Jacek Rostowski (62 l.), jak i szef resortu pracy Władysław Kosiniak-Kamysz (32 l.) zapowiadają, że emerytury gromadzone w ZUS będą mogły być dziedziczone na podobnych zasadach jak w OFE. Na szczegóły należy jeszcze poczekać. W przypadku emerytur dożywotnich może jednak chodzić o wariant, w którym dziedziczenie będzie możliwe tylko w przypadku śmierci osoby ubezpieczonej w ciągu kilku pierwszych lat po przejściu na emeryturę.

Czy oszczędzanie w OFE będzie bezpieczne?

Po zmianach sposób, w jaki OFE będą inwestować nasze pieniądze, stanie się zdecydowanie bardziej agresywny. Wycofanie możliwości inwestowania w bezpieczne obligacje Skarbu Państwa oznacza, że nasze pieniądze trafią na giełdę. A tu ryzyko jest ogromne. Ponadto OFE mają mieć możliwość inwestycji 30 proc. środków w papiery wartościowe z zagranicy. Dla zapewnienia większego bezpieczeństwa naszych emerytur rząd chce wprowadzić mechanizm tzw. suwaka. Na 10 lat przed przejściem na emeryturę nasze środki będą stopniowo przekazywane do ZUS.

Czy nadal będzie się opłacałooszczędzać w OFE?

Należy pamiętać, że po zmianach będzie można wybrać, aby do OFE przekazywane było 2,92 proc. naszej pensji brutto. To podobnie jak obecnie. Dla średniej pensji będzie to ok. 105 zł co miesiąc. Te pieniądze będą jednak inwestowane inaczej niż dotychczas, głównie na giełdzie. Można więc wygrać i zyskać bardzo dużo albo stracić na załamaniu giełdowym, jakie miało miejsce np. 2008 roku.

Co zrobić, aby zostać w OFE?

Rząd planuje, że każdy, kto będzie chciał pozostać w OFE, złoży taką deklarację w ciągu trzech miesięcy od wprowadzenia zmian. Będzie ją można przekazać ZUS osobiście lub za pomocą systemu informatycznego. Jeśli nie złożymy takiej deklaracji, nasze pieniądze automatycznie pozostaną w ZUS i tylko tam będą "pracować" na naszą emeryturę.

Władysław Kosiniak-Kamysz (32 l.), minister pracy z PSL:

ZUS jest bezpieczniejszy

- Każdy z nas będzie miał czas na zastanowienie się, który wariant wybrać: czy ZUS, czy OFE. To ZUS jednak jest od osiemdziesięciu lat gwarantem wypłat terminowych, waloryzowanych i bezpiecznych emerytur.

Jacek Żalek (40 l.) z PO:

OFE gwarantuje lepszą emeryturę

- W ZUS nie mamy pewności godziwej emerytury, dlatego wybiorę OFE, który jest gwarantem stabilności naszych przyszłych emerytur. Wiem, że z OFE pieniądze jakieś będą, a ZUS nam tej gwarancji nie daje. Niepotrzebnie władza chce sięgnąć po prywatne środki Polaków i demontuje OFE.

Dariusz Joński (34 l.) z SLD:

ZUS jest wypłacalny

- ZUS gwarantuje Polakom wypłacalność emerytur, a OFE tego w żaden sposób nie czyni. Polecam rodakom odkładanie środków w ZUS, bo to jest właściwe rozwiązanie, nad którym kontrolę zachowuje państwo. OFE z kolei to czysty biznes i wirtualne pieniądze, których w ogóle nie możemy być pewni.

Andrzej Rozenek (44 l.) z Ruchu Palikota:

Nie polecam OFE

- Z całą pewnością wybiorę ZUS, ponieważ daje on gwarancję stabilności przyszłej emerytury. Nie polecałbym wyboru OFE, bo stracą one swoją stabilność przez to, że nie będą mogły kupować obligacji. To, co zrobił rząd z OFE, to złodziejstwo.

Jacek Kurski (47 l.) z Solidarnej Polski:

Nie ufam OFE

- Kompletnie nie mam zaufania do OFE, bo tam jedyne, co pewne, to horrendalna prowizja pobierana przez ten system. Będąc w OFE, wszystkie ryzyka są po po stronie przyszłego emeryta, łącznie z niepewną emeryturą. Z kolei ZUS daje nam na pewno większą pewność, że dostaniemy nasze emerytury, bo nad nim czuwa państwo.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki