Na grupie facebokowej w której jestem był post dotyczący pomocy osobie
bezdomnej. Było napisane gdzie ta osoba przebywa - mówi Dariusz Pniewski
(38, l.)
olsztyński restaurator. Bez trudu odnalazłem pana Krzyśka - prosił o
jedzenie pod Wysoką Bramą. Zabrałem go na obiad do swojej restauracji.
Tam opowiedział jak po śmierci matki razem z bratem odziedziczyli
mieszkanie. Brat go oszukał, sprzedał mieszkanie i nie dał mu ani
grosza i tak został bezdomnym. Widać był czystym człowiekiem i nie
czuć było alkoholem. Przez parę dni przychodził do mojej restauracji i
jadł tylko to na c miał ochotę, - steki, kaczki pieczone na deser
szarlotki na ciepło. Poszedłem z nim na zakupy, ponad 700 zł wydałem
na ubrania. Załatwiłem mu super domek przy pensjonacie, który należy
do mojego znajomego. Pracował z 2 tyg. Potem znajomy razem z żoną
przyjechał do mnie i powiedział, że kogo im poleciłem do pracy i, że
ich okradł. Ukradł 3 telewizory, przedłużacze oraz rower z przyczepką do przewożenia dzieci.
Policja prowadzi poszukiwania Pana Krzyśka, nie wykluczone, że w taki
sposób oszukuje ludzi w całej Polsce
Pomogłem bezdomnemu, a on mnie oszukał i okradł moich znajomych
2019-06-23
0:24
Takiego podziękowania pan Dariusz Pniewski (właściciel restauracji na Starym Mieście w Olsztynie) by się nawet w największym koszmarze nie spodziewał. Bezdomny któremu dał pracę i zamieszkanie, okradł go po dwóch tygodniach.
i