Rejestr miałby być prowadzony przez Ministerstwo Sprawiedliwości i dostępny w Internecie. Zawierałby m.in. takie dane, jak zdjęcie skazanego, datę i miejsce popełnienia przestępstwa oraz jego rodzaj, nr dowodu tożsamości, informacje o miejscu pobytu.
- Chcemy ochrony potencjalnych ofiar przed działaniem ludzi, którym już prawomocnie udowodniono, że są pedofilami, że dopuścili się brutalnych przestępstw o charakterze seksualnym - wyjaśnia lider ugrupowania Zbigniew Ziobro (43 l.).