Potwór z jęziora znów zaatakował! Dramat mieszkańców Ruska

2015-08-17 9:44

Cała wieś żyje w strachu. Mieszkańcy miejscowości Rusko (woj. dolnośląskie) boją się, że monstrum z głębin znowu się na kogoś rzuci. Potwór zamieszkuje pobliskie jezioro. Tydzień temu pogryzł Kamilę Gałdyś (19 l.). - Pływałam, gdy nagle poczułam, że coś chwyciło mnie zębami za rękę - opowiada dziewczyna. - To coś zaczęło mnie wciągać pod wodę! Wyrwałam się w ostatniej chwili! - relacjonuje Kamila.

Na ręce ma ślad po ugryzieniu. - W szpitalu założyli mi 8 szwów. Ledwo uszłam z życiem - mówi. We wsi wybuchła panika. Ludzie już nie kąpią się w jeziorze. - To było moje ulubione miejsce wypoczynku, ale teraz nie zbliżam się do wody. Słyszałam, że potwór pogryzł też psa - mówi Monika Woźna (28 l.). O monstrum wiedzą już urzędnicy z pobliskiego Strzegomia. - Dostaliśmy informację od mieszkańców o potworze - przyznaje Grażyna Kuczer, rzecznik prasowy burmistrza. - Zawiadomiliśmy policję i Polski Związek Wędkarski, do którego należy staw. Urzędnicy rozlepili też kartki z informacją, aby nie kąpać się w jeziorze z uwagi na występowanie w nim niebezpiecznego zwierzęcia wodnego.

- To może być wielki szczur albo piżmak - mówi Andrzej Tarasiuk z Polskiego Związku Wędkarskiego. - No i jest też taka możliwość, że to aligator, którego ktoś wyrzucił z domu - dodaje Tarasiuk i zapowiada, że teren zostanie sprawdzony.

Co na to policja? - Jesteśmy w stanie zabezpieczyć teren podczas akcji wędkarzy, ale nie zamierzamy podejmować innych czynności wobec potwora - mówi Magdalena Ząbek, rzeczniczka prasowa świdnickiej policji.

Miejmy nadzieję, że do tej pory tajemnicze monstrum nikogo już nie zaatakuje.

Zobacz też: SZOK! Potwór Spaghetti ISTNIEJE NAPRAWDĘ

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki