Liczą się minuty

i

Autor: Shutterstock

Poznaj ZASADY PIERWSZEJ POMOCY. Liczą się minuty!

2015-03-30 2:00

W razie wypadku nie stójmy bezradnie, czekając na przyjazd karetki. Działajmy! Natychmiastowa pomoc osobie poszkodowanej jest bezcenna – może ocalić jej życie. Najważniejsze to znać zasady pierwszej pomocy.

Każdy z nas może być świadkiem wypadku. W takiej sytuacji często wpadamy w panikę i nie wiemy, jak zareagować, jak udzielić pomocy ich ofiarom. Boimy się, że zrobimy coś nie tak. Tymczasem najgorsza jest właśnie bezczynność. Czas ucieka, a wraz z nim zmniejszają się szanse na przeżycie osoby poszkodowanej. Jedną z najczęstszych przyczyn śmierci ofiar wypadków drogowych jest bowiem niedotlenienie związane z zatrzymaniem oddychania. Od momentu gdy ofiara przestanie oddychać do chwili całkowitego ustania czynności życiowych mijają zwykle nie więcej niż cztery minuty, dlatego liczy się szybka reakcja.

To nie jest trudne

Udzielanie pierwszej pomocy nie jest bardzo skomplikowane. Wystarczy wykonać kilka prostych czynno- ści. Jakich? Sprawdzamy, czy osoba poszkodowana jest przytomna. Próbujemy rozmawiać, poklepujemy po ramieniu. Jeśli nie reaguje na głos ani na dotyk, sprawdzamy oddech. Przykładamy policzek do ust i nosa poszkodowanego –musimy widzieć unosząca się klatkę piersiową oraz czuć i słyszeć powiew wydychanego powietrza. Jeśli go wyczujemy i nie podejrzewamy u osoby poszkodowanej urazów, powinniśmy lekko odgiąć głowę ofiary do tyłu, by udrożnić drogi oddechowe, następnie ułożyć poszkodowanego w pozycji bocznej i czekać na przyjazd karetki, kontrolując cały czas jego stan. Jeśli jednak po 10-sekundowej obserwacji stwierdzimy, że ofiara nie oddycha, musimy jak najszybciej wezwać pogotowie, apotem rozpocząć resuscytację.

POBIERZ KARTĘ ICE

Resuscytacja, czyli ożywianie

Resuscytację dorosłej osoby rozpoczynamy od uciśnięć klatki piersiowej. Rękoma splecionymi centralnie na klatce piersiowej (na środku mostka) z wykorzystaniem ciężaru ciała uciskamy mostek na głębokość 5 cm. Wykonujemy 30 rytmicznych ucisków w tempie 100 na minutę, czyli na dwie sekundy średnio trzy uciski. Uciśnięcia warto liczyć głośno, w ten sposób nadajemy sobie tempo. Po wykonaniu 30 uciśnięć robimy dwa wdechy. Jak to zrobić? Kciukiem i palcem wskazującym jednej ręki zatykamy nos poszkodowanego, odginamy głowę do tyłu, drugą dłonią podpieramy brodę w kierunku do góry, pozostawiając usta delikatnie otwarte. Swoimi ustami obejmujemy usta rannego i robimy dwa wdechy. Klatka piersiowa ofiary przy wdmuchiwaniu powietrza powinna się poruszyć. Czynności te powtarzamy – 30 uciśnięć, dwa wdechy –dopóki poszkodowany nie zacznie sam oddychać bądź do czasu przybycia pogotowia ratunkowego.

UWAGA!

Jeżeli z jakichś powodów nie jesteśmy w stanie prowadzić sztucznego oddychania, musimy zapewnić przynajmniej uciskanie klatki piersiowej w tempie co najmniej 100 uciśnięć na minutę – czynność tę kontynuujemy bez przerwy do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego.

Resuscytacja dziecka

Inaczej wygląda reanimacja dziecka. Przede wszystkim musimy udrożnić drogi oddechowe – u niemowlaka przez uniesienie brody, u dzieci powyżej pierwszego roku życia poprzez lekkie odchylenie głowy i uniesienie brody. Jeśli dziecko nie oddycha, resuscytację zaczynamy od pięciu wdechów, żeby trochę je dotlenić, a następnie postępujemy tak samo jak przy osobie dorosłej, czyli 30 uciśnięć i dwa wdechy. U niemowląt ustami szczelnie obejmujemy usta i nos (usta –usta, nos), natomiast u dzieci starszych tylko usta, zatykając nosek dziecka przy wykonywaniu wdechu. Jak wykonać uciskanie klatki piersiowej? Jeżeli to przedszkolak –ucisk możemy wykonywać jedną ręką. Nadgarstek kładziemy tam, gdzie dolne żebra łączą się z mostkiem i uciskamy jeden palec powyżej od tego miejsca na głębokość 2 cm. Jeżeli to noworodek czy niemowlę –podkładamy dłonie pod łopatki, obejmujemy całą klatkę i uciskamy kciukami na głębokość od 0,5cm do 1cm. 30 uciśnięć, dwa oddechy i odnowa.

UWAGA!

Wczesne wezwanie pomocy po dostrzeżeniu zaburzeń krążenia i oddychania u dziecka jest niezbędną i bardzo pilną sprawą.

Warto znać zasady udzielania pierwszej pomocy
Dr Narcyz Sadłoń

Prawnym powodem posiadania umiejętności udzielania pierwszej pomocy jest art. 162 Kodeksu karnego, który narzuca na każdego obywatela RP obowiązek udzielania pomocy osobie pozostającej w stanie zagrożenia życia lub zdrowia. Nieudzielenie pomocy grozi karą pozbawienia wolności do lat trzech. Pomijając aspekty prawne, dziś wiemy, że stosując proste metody BLS (Basic Life Support, czyli ABC udzielania pierwszej pomocy), na pewno możemy uratować życie człowiekowi. Statystyki ratownicze mówią, że człowiek wraz z zatrzymaniem krążenia z każdą minutą ma o 10 procent mniej szans na przeżycie.

Zatem niemal 100 procent osób bez udzielania pomocy po 10 minutach jest martwych. Jeżeli jednak podejmiemy proste czynności resuscytacyjne, takie jak uciskanie klatki piersiowej, to po 10 minutach aż 70 procent pacjentów wciąż ma szansę na przeżycie. Jeżeli naprawdę zależy nam na ludzkim życiu, nauczmy się prostych czynności udzielania pierwszej pomocy, abyśmy w sytuacji nagłego zdarzenia potrafili zachować „zimną krew" i dali szansę życiu. Umiejętności udzielania pierwszej pomocy możemy zdobyć, korzystając z poradników internetowych, ale najlepszą metodą jest trenowanie na fantomach, które najlepiej imitują budowę ciała ludzkiego i pozwalają nabyć właściwych umiejętności ratowniczych. Takie kursy prowadzone są dziś w wielu miejscach i instytucjach publicznych, wystarczy poszukać.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki