POZNAŃ: Rodzice chorego dziecka mają dwa tygodnie, żeby uratować życie Tomkowi!

2011-08-17 21:43

Każdy dzień to walka. Ciężka, pozbawiająca sił. Ale Karolina Kośmider (23 l.) z Poznania wie, że nie może się poddać. Bo stawką jest życie jej dziecka - półrocznego Tomusia. Chłopczyk urodził się z połową serduszka i potrzebuje operacji, która pozwoli mu normalnie funkcjonować. Termin zabiegu wyznaczono za dwa tygodnie. - Tyle mam czasu, by zebrać wszystkie pieniądze i uratować syna - mówi kobieta.

Mały Tomek urodził się o 10 tygodni za wcześnie. W dodatku z połową serduszka. Ma też inne wady związane z tym, że jest wcześniakiem. - Porażenie prawostronne nerwu twarzowego, niewydolność oddechową, wrodzone zapalenie płuc - wymienia mama.

W tym momencie najważniejsze jest jednak serduszko malca. Lekarze w Polsce ze względu na wady towarzyszące nie zdecydowali się na ratowanie chłopca. Zdesperowani rodzice o pomoc zwrócili się do słynnej na całą Europę kliniki w Monachium, w której operuje Polak, światowej sławy kardiochirurg dziecięcy prof. Edward Malec.

- Dostaliśmy termin na początek września. Niestety, nie mamy całej kwoty, a bez niej operacji nie będzie - mówi pani Karolina. Za zabieg trzeba zapłacić 80 tysięcy zł. - Z ogromnym trudem zebraliśmy 50 tysięcy. W dwa tygodnie musimy zebrać jeszcze aż 30 tys. - mówi pani Karolina.

Rodzice jednak nie poddają się i wierzą, że dzięki pomocy dobrych ludzi całą kwotę na pewno uda się zebrać i razem z synkiem będą się cieszyć z kolejnych lat życia.

Możesz pomóc!

Pieniądze można wpłacać na konto fundacji na rzecz dzieci z chorobami serca Cor Infantis 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150 z dopiskiem "Tomasz Kośmider - Junior". Rodzina Tomka będzie wdzięczna.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki