Pracodawca zwyrol podglądał swoich pracowników w toalecie. Telefon miał ukryty w skarpecie

2015-02-06 11:37

Pracodawca pewnej firmy postanowił zainteresować się, co jego pracownicy robią w toalecie. W tym celu ukrył kamerę w skarpecie, a filmy przesyłał do swojego biura.

Ciężko stwierdzić co tak naprawdę interesowało właściciela firmy. Telefon z włączoną kamerą ukryty w porzuconej skarpecie filmował niczego nie spodziewających się pracowników. Nagrania od razu trafiały na komputer szefa.

Zobacz: Wszedł z rana do banku i ukradł pół miliona. Przez miesiąc nikt nie zorientował się, że zniknęły pieniądze

Sąd nie miał wątpliwości co do winy pracodawcy. W sprawie poszkodowanych jest dziewięć osób. Niestety nagrań z toalety nie odzyskano. Zostały najprawdopodobniej skasowane - czytamy w rmf24.pl. Sąd wydał wyrok na podstawie zeznań pracowników, którzy znaleźli podejrzany sprzęt w toalecie. Decyzją sądu telefon zostanie zniszczony. Podobny los czeka skarpetę, która grała rolę kamuflażu.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki