O problemie chorych pracowników przedszkoli poinformowała media prezydent miasta, Hanna Zdanowska. Zdecydowała ona o odroczeniu decyzji o otwarciu przedszkoli w czasie. Dlaczego?
Chore przedszkolanki?
456 pracowników miejskich przedszkoli i żłobków może być zakażonych koronawirusem! W związku z tym w poniedziałek otwarto tylko jeden żłobek i 31 przedszkoli.
Polecamy: Dzieci w przedszkolu czeka GEHENNA! Sprawdziliśmy, jak będzie teraz w placówkach
Władze Łodzi podjęły decyzję o przebadaniu pracowników przedszkoli i żłobków przed ich ponownym otwarciem. Pracownicy mający kontakt z dziećmi zostali poddani testom przesiewowym na obecność koronawirusa.
Ta decyzja była dobrym posunięciem, ale odsłoniła przerażającą prawdę!
- Dziwię się, jak można było podejmować decyzje o otwieraniu żłobków i przedszkoli bez przebadania ich pracowników. Nie wiem, ilu tragedii uniknęliśmy, bo to pokażą ostatecznie badania prowadzone przez sanepid. Na 3337 przebadanych pracowników żłobków i przedszkoli, osób z podejrzeniem mamy 456. To blisko 14 procent - o danych poinformowała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.
Czytaj też: Obowiązkowe noszenie maseczek: do kiedy? Szumowski podał szczegóły
Dane przerażają
Podkreślmy raz jeszcze - na 3337 przebadanych pracowników żłobków i przedszkoli, osób z podejrzeniem mamy 456. To blisko 14 procent.
Wśród pracowników żłobków pozytywny lub wątpliwy wynik testu stwierdzono u 132 osób na 556 przebadanych. W związku z tym zamiast planowanego otwarcia w poniedziałek 28 żłobków, uruchomiono tylko jeden. W pozostałych placówka minimum jedna osoba uzyskała wynik dodatni bądź wątpliwy.
W przedszkolach dzieci przyjęto w 31 placówkach ze 146 znajdujących się na terenie miasta. Podejrzane wyniki stwierdzono u 324 pracowników na 2781 przebadanych osób.
Porady eksperta