- Na zawsze zapamiętam tę datę: 5 lipca. Tego dnia córka stanęła przede mną i z trudem powiedziała: "Nie jestem już dziewicą, ojciec mnie tego pozbawił" i poszła. Stanęłam jak wryta - cytuje matkę gwałconej dziewczynki portal gazeta.pl - Codziennie się nad tym zastanawiam: jak to możliwe, że przez tyle lat niczego nie zauważyłam? Córka zawsze była smutnym dzieckiem, bardzo zamkniętym w sobie, zdystansowanym. Myślałam, że taką miała naturę - dodaje kobieta.
Zobacz również: Tragedia w szpitalu w Wołowie. Nie pozwolę lekarzom zrobić z męża wariata!
Jak czytamy na portalu, do dwóch ostatnich zarzutów mężczyzna się nie przyznał. Sąd jednak stwierdził, że jeżeli oskarżony raz dopuścił się gwałtu, dwa kolejne oskarżenia nie są bezpodstawne.
8 lat to" rażąco surowa" kara
Zdzisław K. został skazany na 8 lat więzienia i 5-letni zakaz zbliżania się do córki i bratanicy. Zakaz będzie obowiązywał od momentu opuszczenia więzienia.
Obrońca ojca pedofila apelował o złagodzenie kary, bo jak sam tłumaczył 8 lat to "rażąco surowa" kara.
Głos zabrała również matka dziewczynki, która w procesie była oskarżycielką posiłkową: - Dla tego człowieka nie ma dobrej kary za to, co zrobił własnemu dziecku - podaje gazeta.pl.
- Było to ohydne przestępstwo, naruszające najbardziej intymną sferę życia dziecka - uzasadniał sędzia Piotr Wylegalski.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail