Przyjaciółka Paszkiewicza, Barbara Misińska, chce przechytrzyć NFZ

2012-08-27 14:49

Rada Mazowieckiego NFZ stanęła w obronie Barbary Misińskiej (52 l.), dyrektor tej placówki. Tę przyjaciółkę Jacka Paszkiewicza (50 l.), byłego szefa NFZ, chce odwołać jego następczyni - prezes Agnieszka Pachciarz (39 l.). - Misińska będzie walczyła o utrzymanie tego stanowiska. Trudno ją będzie zwolnić - diagnozuje nam Bolesław Piecha (58 l.), były wiceminister zdrowia.

- Decyzja o odwołaniu dyrektor Mazowieckiego Oddziału NFZ jest aktualna - informuje zdecydowanie centrala NFZ. W ramach procedury odwołania ze stanowiska Pachciarz potrzebowała opinii Rady Mazowieckiego NFZ. A ta stwierdziła, że przyczyny dymisji (jedną z nich jest utrata zaufania) mają charakter bardzo ogólny, nie wskazują, na czym polegać miałyby konkretne uchybienia Misińskiej. - Podjęcie uchwały w sprawie odwołania dyrektora Mazowieckiego NFZ bez znajomości merytorycznych przesłanek byłoby obarczone wadą prawną - stwierdzili członkowie tej rady w piśmie do centrali NFZ.

Dla prezes Pachciarz ta opinia jest tylko wymogiem prawnym, nie jest wiążąca. - Po zapoznaniu się z tą opinią prezes NFZ podejmuje decyzję o odwołaniu dyrektora - poinformował nas NFZ. Misińska zapewniała niedawno dziennikarzy, że nie ma nic sobie do zarzucenia. Inaczej panią dyrektor ocenia poseł Piecha. - Popełniła wiele błędów w zarządzaniu. Poza tym niejasne były jej kontakty z byłym prezesem NFZ. Podejrzewam, że teraz będzie robiła wszystko, by utrzymać stanowisko. Nawet walcząc o nie w sądzie - stwierdza polityk PiS.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki