Psy dusiły się w aucie

2010-06-11 20:24

Okrutna właścicielka zostawiła siedem rasowych psów zamkniętych w samochodzie, zaparkowanym w pełnym słońcu na ul. Świętokrzyskiej. Konające czworonogi w ostatniej chwili uratowali policjanci i Straż dla Zwierząt.

Zwisające języki, łapy drapiące o szybę i głuchy skowyt wycieńczonych zwierząt. Warszawiakom przechodzącym ulicą Świętokrzyską krajało się serce i któryś z nich w końcu zawiadomił policję. Mundurowi w dostawczym busie znaleźli siedem psiaków - dwa nowofundlandy i pięć samojedów.

Zwierzęta od kilku godzin zamknięte były w blaszanej puszcze auta. Zwierzaki miały na sobie uprzęże, w które się zaplątały. Walczyły o każdy haust powietrza, kotłowały się i gryzły nawzajem. Policjanci nie wahali się ani chwili, wybili szybę i uwolnili cierpiące psiaki.

Oswobodzonymi biedakami zajęła się straż dla zwierząt. Dziś właścicielka czworonogów będzie się tłumaczyła policjantom.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki