Głowę i tułów miał w jego magazynie, nogi dyndały po drugiej stronie. Okazało się, że to jeden z trzech złodziei, którzy nocą włamali się do firmy.
ZOBACZ: Warszawa. Złapali złodzieja w garażu
Dwóch uciekło lufcikiem, trzeci okazał się za gruby. Policjanci uwolnili pechowego rabusia - jak się okazało, 16-latka. Zajmie się nim sąd rodzinny.