Resort Schetyny chce nas zastraszyć?

2009-07-23 12:47

MSWiA planuje kolejne zmiany w prawie. Mają one dotyczyć stosowania "przymusu bezpośredniego" i mogą budzić zaniepokojenie. Dlaczego? Bo resort chce, by policjanci nie musieli podczas interwencji wykonywać strzału ostrzegawczego.

Do przygotowywanego przez resort spraw wewnętrznych projektu dotarła "Rzeczpospolita".

Znaczących zmian jest co najmniej kilka i więcej swobody przy używaniu broni tylko otwiera listę. Ministerstwo planuje także wprowadzenie specjalnych blokad na kolana zatrzymanych czy skazanych, które uniemożliwiałyby im ucieczkę. Policja, Służba Więzienna, Żandarmeria Wojskowa i ABW będą też mogły zakładać zatrzymanym maski na twarz. Mają one ograniczyć agresywne zachowania podejrzanych, ale też chronić ich wizerunek. Nowością będzie możliwość zapinania kajdanek z przodu, a nie za plecami oraz wyposażenie Straży Ochrony Kolei w paralizatory.

Wiceszef MSWiA generał Adam Rapacki podkreśla, że nowa ustawa ma uporządkować różne przepisy ulokowane w rozmaitych aktach prawnych, a także ujednolicić zasady użycia środków przymusu bezpośredniego.

- Dzięki temu każdy obywatel będzie wiedział, czego może się spodziewać ze strony funkcjonariuszy - mówi wiceminister "Rzeczpospolitej".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki