Robert Biedroń tylko nam opowiedział o najskrytszych tajemnicach swojego życia seksualnego. W szczerej i otwartej rozmowie zdradził, że w szkole średniej przez dwa lata miał kontakty seksualne z kobietami! Zmuszał się do nich, bo - jak nam opowiada - tego oczekiwało od niego społeczeństwo.
Biedroń ujawnia, że w wieku 15 lat zorientował się, że jest homoseksualistą.
- Kiedy to odkryłem, pod wpływem presji społecznej chciałem się wyleczyć. Poszedłem do psychologa, który powiedział mi, że to minie, więc próbowałem eksperymentować z dziewczynami. W szkole średniej miałem z nimi przygody seksualne, jednak przedtem musiałem się upić... - wyznaje w szczerej rozmowie z nami Biedroń.
Polityk miał do siebie pretensje, że ulega presji społecznej, a także oszukuje kolejne kobiety. - Po takim kontakcie z kobietą nie mogłem sobie darować, że to zrobiłem, czułem wtedy wielki niesmak. Zadawałem sobie pytania: po co ja to z nią robię, po co ją oszukuję... - zwierza się nam polityk.
Biedroń nie chciał się już więcej oszukiwać i postanowił, że będzie sobą.
- Myślę, że najgorsza rzecz, jaką możemy robić drugiemu człowiekowi, to wtłaczać go w ramy, do których on nie pasuje. Cieszę się, że byłem na tyle silny, że udało mi się temu zapobiec. Wielu moich znajomych, przyjaciół daje się wtłoczyć właśnie w takie ramy i później unieszczęśliwiają swoje rodziny i dzieci. Trzeba być przede wszystkim sobą - mówi nam na koniec Biedroń.
Poseł od wielu lat otwarcie opowiada o swoim homoseksualizmie. Dziś szczęśliwie żyje z partnerem Krzysztofem Śmiszkiem (33 l.).