Rodzice walczą o miejsca w żłobkach dla dzieci. Ustawa żłobkowa w Sejmie, ale na nowe placówki trzeba czekać

2011-01-03 12:54

Urlop macierzyński już się skończył. Mama niemowlęcia musi wrócić do pracy i tu pojawia się odwieczny problem młodych rodziców- z kim zostawić maleństwo. Na dziadków nie zawsze można liczyć, wynajęcie niani słono kosztuje, tak samo jak posłanie dziecka do prywatnego żłobka. Jedynym wyjściem jest publiczna placówka gdzie liczba miejsc jest ograniczona. Od 2 do 15 stycznia będzie trwał bój o miejsca w żłobkach. Cała nadzieja w ustawie żłobkowej rządu...

Przed publicznymi żłobkami w całej Polsce ciągną się kilometrowe kolejki rodziców, którzy chcą zapisać dzieci do placówki. Opiekunowie mają czas od 2 do 15 stycznia, by potwierdzić, że nadal chcą posłać maleństwo do wybranego żłobka. Inaczej dziecko nie przejedzie przez rekrutację.

Niestety odstanie w kolejce nie gwarantuje, że pociecha znajdzie się pod troskliwą opieką wykwalifikowanych niań. Chociaż niektóre mamy rezerwowały miejsca na długo przed porodem, to i tak są na szarym końcu listy rezerwowej. Internauci alarmują serwis Kontakt24, że często nie ma nawet po co stać w kolejce. Najbardziej wytrwali rodzice pod żłobkami czekali na zapisy przez całą minioną noc.

Przeczytaj koniecznie: "Czas robić dzieci" - minister Fedak chce budować żłobki

Rząd ma rozwiązanie dla młodych rodziców, o którym na razie mogą jednak tylko pomarzyć. We wrześniu minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak opracowała plan, który zakłada budowę 400 tysięcy nowych, znacznie tańszych żłobków dostępnych dla wszystkich.

W nowych projektach ustaw prospołecznych przyjętych przez rząd uproszczono procedury zakładania żłobków, które przejdą pod opiekę jej resortu. Wprowadzono także dwie nowe instytucje: opiekuna i niani. Nianią samorządową będzie mogła zostać każda młoda matka. Samorząd opłaci jej składki emerytalne i ubezpieczenie zdrowotne, a czas pracy wpłynie na wysokość przyszłej emerytury.

Paweł Graś, rzecznik rządu zapowiadał w tvn24, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem 2011 rok będzie czasem wdrażania ustawy żłobkowej. Na chwilę obecną publicznych żłobków jest mało, więc rodzice muszą walczyć dwoić się i troić, by po powrocie mam do pracy zapewnić dziecku inną opiekę.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki