Ozimek: Rok więzienia za grochówkę wyborczą. Wyrok dla burmistrza

2010-09-06 16:40

Jan L., burmistrz Ozimka (opolskie) został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Opolski sąd zarzucił mu nadużycie uprawnień. Za publiczne pieniądze kupił grochówkę, a potem rozdawał ją wyborcom na festynie Mniejszości Niemieckiej, której jest reprezentantem. Dotkliwa dla burmistrza jest jednak nie kara w zawieszeniu, ale to, że po uprawomocnieniu wyroku będzie musiał odejść.

Sąd Rejonowy w Opolu oczyścił jednak burmistrza od zarzutu oszustwa stwierdzając, że nie mógł oszukać samego siebie - to on, jako burmistrz gminy Ozimek, był głównym dysponentem pieniędzy, które przepuścił na wyborczą grochówkę.

Oprócz kary pozbawienia wolności w zawieszeniu, Jan L. musi także zapłacić 3 tysiące złotych grzywny. Chęć zaskarbienia sobie sympatii wyborców naraziła kierowaną przez burmistrza L. gminę na stratę ok. 2 tysięcy złotych - tyle kosztowało zlecone przez burmistrza ugotowanie 600 porcji grochówki.

To drugi wyrok w tej sprawie, po złożeniu apelacji. Najpierw Jan L. został skazany na rok i dwa miesiące w zawieszeniu. I tym razem burmistrz może się odwołać od orzeczenia opolskiego sądu, więc to prawdopodobnie nie koniec jego sądowych perypetii z grochówką w tle.

Dopóki wyrok nie będzie prawomocny, burmistrz może sprawować swój urząd. Z chwilą uprawomocnienia wyroku straci posadę - i to chyba najdotkliwsza kara dla burmistrza Ozimka.

Patrz też: Ożarów Mazowiecki: Burmistrz dostał zarzuty

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki