Odkryła bowiem, że 36-letni mąż po polowaniu zatacza się i bełkocze. Obawiając się, że uzbrojony pijak może wyrządzić dzieciom krzywdę, zamknęła drzwi. To rozzłościło myśliwego, który nagle otworzył ogień. Żona wezwała policję. Bezmyślnemu pijakowi grozi grzywna.
Rozjuszony myśliwy
2009-02-17
8:00
Ten idiota mógł ją zabić! Pijany myśliwy z Lublina zaczął strzelać, bo małżonka nie wpuszczała go do domu.