Rutkowski o MATCE MADZI: Już kiedyś na 2 tygodnie ZOSTAWIŁA DZIECKO

2012-02-03 22:45

Wychodzą na jaw kolejne informacje związane ze śmiercią Madzi z Sosnowca. Choć policja nie znalazła jeszcze ciała dziecka, matka dziewczynki wyznała, że jej córka nie żyje. Detektyw Krzysztof Rutkowski ustalił, że jakiś czas temu Katarzyna W. (22 l.) zostawiła Madzię na 2 tygodnie. Kobieta mówiła Rutkowskiemu o ciężkich przeżyciach w dzieciństwie. Kłóciła się ze swoją matką w sprawach dotyczących wychowania Madzi. Bała się też teściowej.

Policja nie przesłuchała jeszcze matki Madzi, nie ma też ciała dziecka, więc nie można z całą pewnością potwierdzić, że półroczna dziewczynka nie żyje.

Katarzyna W. przyznała, że jej córeczka nie żyje tylko w rozmowie z detektywem Rutkowskim. O jej szczegółach detektyw mówił w wywiadzie dla radia RMF FM. Rozmowa trwała półtorej godziny. Matka Madzi nie wyjaśniła dlaczego nie zadzwoniła po pogotowie gdy córeczka upadła na podłogę  i spostrzegła, że dziecko robi się sine.

Kiedy zorientowała się, że dziecko nie żyje wsadziła je do wózka i wywiozła nad rzekę. Jeśli ta wersja jest prawdziwa to oznacza to, że ojciec Madzi także kłamał. Bartłomiej Waśniewski (23 l.) opowiadał w mediach, że podwiózł żonę z wózkiem, by mogła iść do rodziców.

Podczas rozmowy z detektywem Katarzyna W. była bardzo wystraszona. - Mówiła o swoim ciężkim dzieciństwie, jak również o konflikcie pomiędzy matką a nią przy kwestiach wychowawczych dziecka. Obawiała się też swojej teściowej - powiedział w RMF FM Rutkowski.

W wywiadzie dla tvn24 detektyw dodał też, że już kiedyś matka Madzi zostawiła dziecko na 2 tygodnie.

SOSNOWIEC, SPRAWA MAGDY - NOWE FAKTY: Kurtka znaleziona przez Rutkowskiego NIE JEST MADZI. MYLNY TROP Rutkowskiego>>>

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki