Działacz PO nie trafi do aresztu za narkotyki

2008-11-18 3:00

Cezary Atamańczuk (31 l.), były prominentny działacz PO i członek zarządu powiatu polickiego, nie trafi za kraty, jak chciał tego prokurator!

Sąd w Szczecinie, ku zaskoczeniu nawet adwokatów samego samorządowca, nie zdecydował się go aresztować za narkotykowy skandal i próbę przekupienia policjanta. Zwykły obywatel na pewno nie miałby co liczyć na taką pobłażliwość!

Atamańczuk został zatrzymany przez policję razem z Michałem Łuczakiem (32 l.), szefem sejmiku województwa zachodniopomorskiego. Policjanci znaleźli w ich samochodzie marihuanę, amfetaminę i ecstasy. Po przesłuchaniu śledczy przedstawili działaczom  zarzut posiadania narkotyków, a samemu Atamańczukowi dodatkowo zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem narkotyków i próby przekupienia policjantów, za co grozi nawet do 10 lat więzienia! Dlatego prokuratura wnioskowała o dwa miesiące aresztu dla radnego. Sąd był wobec byłego już działacza PO pobłażliwy. Skończyło się na kaucji - 35 tys. zł, dozorze policyjnym i zakazie opuszczania kraju. Leszek Guździoł, starosta policki, zapowiedział, że jeżeli narkodziałacz sam nie złoży rezygnacji, to zostanie odwołany przez radę powiatu już podczas najbliższej sesji.

Modną odzież i dodatki najlepszych marek możesz mieć z rabatem. Zobacz na Guess promocje.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki