Sąsiedzi Grażyny Błęckiej-Kolskiej martwią się o aktorkę

2014-07-28 4:00

Mieszkańcy Łasku (woj. łódzkie) są wstrząśnięci tragedią i współczują Grażynie Błęckiej-Kolskiej (52 l.). Uważają, że aktorka nie zasłużyła na takie życie i tyle ciosów. Ten ostatni, śmierć córki Zuzanny, 23-letniej jedynaczki, zdaniem sąsiadki aktorki załamie ją tak, że już nigdy się nie podniesie.

Łask, 18-tysięczne miasto w województwie łódzkim. Tu, przy ul. Łąkowej, dorastała Grażyna Błęcka-Kolska. Ją, jej rodzinę, znają tu wszyscy. Są dumni, że pochodzi stąd znana aktorka, gwiazda filmu "Kogel-mogel". Ale dziś mieszkańcami targają też inne emocje - nie ma osoby, która by jej nie współczuła.

- Pamiętam ją, jak jeszcze była mała - mówi Halina Owczarek (60 l.), najbliższa sąsiadka aktorki. - Bawiła się tu, na podwórku obok. Potem poszła do szkoły. Wyjechała z Łasku dopiero, kiedy poszła na studia aktorskie do Łodzi - opowiada kobieta. Pani Grażyna chętnie przyjeżdżała do matki, ojca. A gdy sama została matką, była tu jeszcze częściej.

- Można powiedzieć, że jej Zuzia też tu dorastała - mówi pani Halina. - Spędzała tutaj wakacje, często bywała u dziadków - opowiada sąsiadka.

Śmierć dziewczyny dla pani Haliny była szokiem. Gdy ją wspomina, nie może powstrzymać łez. Płacze nad losem matki, która straciła jedyne dziecko. - Dlaczego?! - szuka odpowiedzi.

Taki cios od losu trudno zrozumieć, zwłaszcza że, zdaniem pani Haliny, ten los dla aktorki nie był sprawiedliwy. - Grażynka tak wiele przeżyła w swoim życiu. Nieszczęśliwa miłość (rozwód z reżyserem Janem Jakubem Kolskim, 58 l. - przyp. red.), pogrzeb mamy, a teraz ta tragedia - mówi.

- Przez wiele lat małżeństwa skrywała ból głęboko w sercu. Nikomu nie mówiła, że ten związek trapi kryzys. W życiu spotkała ją straszliwa niesprawiedliwość. Całe życie nieszczęśliwa była. Wszyscy bardzo jej tu współczujemy - mówi pani Halina i, szlochając, dodaje o Zuzi: - Ona była dla niej całym światem...

Grażyna Błęcka-Kolska w czwartek, wraz z córką i 64-letnią koleżanką, jechały na festiwal filmowy. Zuzia, która studiowała w Londynie, przyjechała do mamy na wakacje. Padało i niestety aktorka, jadąc ul. Sobieskiego we Wrocławiu, straciła najprawdopodobniej panowanie nad autem, które uderzyło w znak drogowy i latarnię, a potem wypadło z drogi i przewróciło się. Aktorce i 64-letniej pasażerce nic się poważnego nie stało. Zuzanna, córka Błęckiej-Kolskiej i reżysera Jana Jakuba Kolskiego (58 l.), zmarła w szpitalu na stole operacyjnym.

Zobacz też: Zuzanna Kolska - kim była córka Grażyny Błęckiej-Kolskiej?

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki