Senatorowie trwonią nasze pieniądze na naukę angielskiego, parkowanie i nawigację samochodową

2011-09-15 15:23

Na wydanie swojej książki, na naukę języka angielskiego, na nawigację samochodową, parkowanie czy też opłatę kablówki. To co najmniej dziwne wydatki senatorów z pieniędzy przeznaczonych na prowadzenie biur parlamentarnych. "Super Express" prześledził te wydatki.

Wczoraj senatorowie tej kadencji debatowali prawdopodobnie po raz ostatni. Do pierwszego posiedzenia przyszłej kadencji będą pracowali w swoich biurach i pobierali na ich prowadzenie 11 650 zł miesięcznie. Teoretycznie z każdej złotówki muszą się rozliczyć. "Super Express" dokładnie przeanalizował te wydatki. I własnym oczom nie wierzyliśmy!

W tabelce obok przedstawiamy senatorów rekordzistów. Niech wyborcy zobaczą, na co wydawali pieniądze przeznaczone na prowadzenie biur w 2010 roku.

Wielu parlamentarzystów szacuje, że co miesiąc swoim samochodem przejeżdża w celach służbowych 3500 kilometrów. Biorą za to kilometrówkę, ale nikt nie sprawdza, czy rzeczywiście tyle przejechali. Do tego wielu z nich wozi się jeszcze taksówkami.

- Taksówką jadę wtedy, gdy przemieszczam się na przykład z Katowic do Bytomia. To są takie sytuacje, kiedy musiałbym zostawić auto na parkingu i wydać za dzień 100 zł. Wybieram najtańszą korporację. Mogę więc powiedzieć, że jestem jednym z najbardziej oszczędnych senatorów - tłumaczył nam senator Andrzej Misiołek (50 l.) z PO. Z pieniędzy z biur opłacają kablówkę, lekcje angielskiego, czy też płacą za wydanie książki, jak to zrobił Czesław Ryszka (65 l.) z PiS. - To jest sprawozdanie z mojej pracy senatorskiej - bąknął, po czym rzucił słuchawką.

Rekordziści z Senatu

Andrzej Misiołek (50 l.) z PO: Podróżnik
paliwo: 35 103,60 zł, taksówki: 1991 zł, bilety miesięczne dla pracowników: 1440 zł

Piotr Andrzejewski (69 l.) z PiS: Gaduła
telefony: 20 500 zł

Czesław Ryszka (65 l.) z PiS: Pisarz
wydanie książki: 9760 zł - "Widziane z Senatu VII kadencji"

Krzysztof Zaremba (39 l.) z PO: Czyścioch
usługa utrzymania czystości w biurze: 9272 zł

Antoni Piechniczek (69 l.) z PO: Poliglota
całoroczna nauka języka angielskiego: 4515 zł

Marek Rocki (58 l.) z PO: Restaurator
usługa gastronomiczna: 3019 zł

Mariusz Witczak (40 l.) z PO: Łasuch
artykuły spożywcze, przede wszystkim słodycze: 3698 zł

Tadeusz Gruszka (50 l.) z PiS: Parkingowy
za parkowania: 2222 zł

Barbara Borys-Damięcka (74 l.) z PO: Kinomaniak
abonament telewizyjny i kablówka: 1441 zł

Leszek Piechota (53 l.) z PO: Geograf
nawigacja samochodowa: 1028 zł

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki