Serbowie obawiali się wyprawy do Baku. W tym roku nie wygrali żadnego meczu w ramach eliminacji Euro 2008. Niemal w każdym z nich się kompromitowali, a największą wpadkę zanotowali w konfrontacjach z Kazachstanem (1:2) i ostatnio z Armenią (0:0). Właśnie po tym spotkaniu selekcjoner Serbii, Javier Clemente, dostał ultimatum od prezesa związku: jeśli z Azerami przegra, to jego praca dobiega końca.
Na szczęście serbscy piłkarze wzięli sobie słowa prezesa do serca i zdołali z Azerbejdżanu wywieźć trzy punkty. Jeszcze przed przerwą strzelili cztery gole (dwa razy trafił Nikola Żigić) i było wiadomo, że już nic złego się im w tym spotkaniu nie stanie.
Grupa A
Kazachstan - Portugalia 1:2 (0:0)
Biakow 90. - Makukula 84., Ronaldo 90.
Azerbejdżan - Serbia 1:6 (1:4)
Alijew 26. - Tosić 4., Żigić 22. i 42., Janković 41, Jovanović 75., Lazović 81.
Belgia - Armenia 3:0 (0:0)
Sonck 63., Dembele 66., Geraerts 75.
Tabela
1. Polska 12 24 20:10
2. Portugalia 12 23 23:10
3. Serbia 12 20 19:9
4. Finlandia 12 20 11:6
5. Belgia 12 15 13:14
6. Armenia 10 9 4:11
7. Kazachstan 12 7 10:20
8. Azerbejdżan 10 5 5:25
Pozostałe mecze:
17 listopada
Polska - Belgia, Serbia - Kazachstan, Finlandia - Azerbejdżan, Portugalia - Armenia
21 listopada
Serbia - Polska, Portugalia - Finlandia, Armenia - Kazachstan, Azerbejdżan - Belgia