Śmierć pantoflarza! Raz się postawił i zginął

2013-10-22 20:33

Ta drobna, niepozorna kobieta potrafiła omotać niejednego zagubionego mężczyznę. Twardą ręką rządziła swoimi kochankami. Ten władczy charakter Jadwigi P. (53 l.) z Siedlec (woj. mazowieckie) doprowadził do śmierci Waldemara G. (+57 l.).

Jadwiga P. poznała pana Waldemara kilka miesięcy temu. Był zagubiony, bo właśnie rozszedł się z żoną. Spodobała mu się ta schludna i uprzejma kobieta. Szybko zamieszkali razem. Kiedy już kochanek Jadwigi wpadł w jej sidła na dobre, potrafiła to zręcznie wykorzystać. Pan Waldek służył jej niczym pies. Rankiem biegał do sklepu po bułki, w południe gotował obiadki, sprzątał i robił przepierki.

Przeczytaj: Szok! 44-latka zabiła się bo została mężczyzną!

Tragicznego dnia wieczorem Jadwiga kazała Waldemarowi iść do sklepu po papierosy. Mężczyzna odmówił. Doszło do awantury. W napadzie złości kobieta chwyciła kuchenny nóż i ugodziła nim swojego kochanka. Zmarł na miejscu. Zaborcza konkubina została aresztowana. Za zabójstwo grozi jej dożywocie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki