Sławomir Nowak już z zarzutami za drogi zegarek: "Czuję się niewinny"

2014-01-09 11:09

Były minister infrastruktury Sławomir Nowak został zawieszony w prawach członka partii na 3 miesiące. Przestał też być szefem pomorskiej PO. Jest już oficjalnie podejrzany o składanie fałszywych oświadczeń majątkowych. Za niewpisany do oświadczenia wypasiony zegarek grożą mu teraz trzy lata więzienia. - Czuję się niewinny, bo jestem niewinny. To przed sądem dowiodę swojej niewinności - zapowiada były minister rządu Donalda Tuska.

Najpierw były minister transportu złożył wyjaśnienia w charakterze podejrzanego, potem usłyszał dwa zarzuty: zatajenia informacji i podania nieprawdy w pięciu oświadczeniach majątkowych. Chodzi o okres od listopad 2011 do marca 2013 roku, kiedy Nowak nie wpisywał do oświadczeń zegarka wartego około 17 tys. zł.

Poseł PO tłumaczył się, że zegarek dostał w prezencie od żony i teściów, a kupił go jego znajomy biznesmen po obniżonej cenie.

Za stawiane zarzuty Nowakowi grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Czytaj więcej: Nowak posłał kumpla po zegarek za 20 tys.? Kto uwierzy w opowiastkę odwołanego ministra?!


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki