Sławomir Nowak podał się do dymisji. Powód - zegarek!

2013-11-15 17:36

Sławomir Nowak złożył dymisję z funkcji ministra transportu! Ma to związek z prokuratorskim oskarżeniem o to, że Nowak zataił w oświadczeniu majątkowym posiadanie zegarka o wartości 17 tysięcy złotych. Obowiązki zdymisjonowanego ministra będzie pełnić sekretarz stanu Zbigniew Rynasiewicz. Donald Tusk dymisję przyjął, ale ma nadzieję, że po wyjaśnieniu sprawy Nowak powróci do pracy.

- Minister poinformował, że składa dymisję - powiedział Donald Tusk w piątek po południu.

- Ma to związek z zarzutami jakie stawia mu prokuratura. Dymisję przyjmuję z żalem, bo wysoko oceniam pracę ministra, jak i jego morale. Nowak zachowuje się honorowo - dodał premier.

Donald Tusk ma nadzieję, że sprawa zostanie szybko wyjaśniona.

Obowiązki zdymisjonowanego ministra będzie pełnić sekretarz stanu Zbigniew Rynasiewicz.

Zegarek pogrążył Nowaka

Śledczy uznali, że Nowak świadomie zataił, że posiada warty około 17 tys. zł zegarek Maxi Marine Chronometer  szwajcarskiej firmy Ulysse. Głównym dowodem w sprawie ma być był mail z redakcji "Super Expressu, w którym dziennikarz dopytuje się polityka o luksusowy dodatek.

Czytaj: Drogi zegarek pogrąży ministra Nowaka?! Jest wniosek o uchylenie immunitetu

Po otrzymaniu maila Nowak zadzwonił do Sławomira Jastrzębowskiego, redaktora naczelnego "Super Expressu" prosząc, żeby nie publikować tekstu, dopóki nie uzupełni oświadczenia majątkowego.

Minister słowa nie dotrzymał. Wzmianka o zegarku znalazła się w oświadczeniu dopiero w kwietniu 2013 roku po publikacji "Wprost" dotyczącej Nowaka. Minister cały czas utrzymuje, że zegarek to prezent od żony i teściów.

Czytaj więcej: Wycenią zegarek Nowaka na nowo?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki