SMS-owy oszust z Lublińca w rękach policji

2013-10-07 16:48

Śledczy z Lublińca (woj. śląskie) zatrzymali spryciarza, który dopuścił się prawie... dwóch tysięcy przestępstw. 23-latek używając kilkudziesięciu telefonów komórkowych, wyłudzał doładowania do swojego konta telefonicznego.

Przebiegły 23-latek z województwa zielonogórskiego od października 2011 roku do marca 2012 roku oszukał lub usiłował oszukać 1831 osób z terenu całego kraju. Policjanci na początku 2012 roku przyjęli kilka zawiadomień dotyczących oszustw związanych z doładowywaniem stanu kont prepaid telefonów komórkowych.

ZOBACZ: Pomysłowa złodziejka chowała łupy w... kaloszu

Śledczy ustalili numery, z których wysyłane były SMS-y zawierające prośbę o doładowanie konta telefonicznego. Stróże prawa, analizując zebrany materiał dowodowy, ustalili metodę działania sprawcy. Podejrzany wykorzystywał kilka telefonów komórkowych oraz kilkadziesiąt kart SIM. SMS-y rozsyłał na przypadkowe numery, podając się za będące w potrzebie dziecko i prosząc o przesłanie kodu doładowującego o wartości 50 złotych na konkretny numer telefonu komórkowego.

ZOBACZ: Warszawa. Pasażerowie złapali złodzieja, ten połknął łańcuszek. Zdjęcie RTG dowodem

Sprawca w sumie rozesłał około 50 tys. takich informacji tekstowych. Część odbiorców komunikatu, nic nie podejrzewając, przekazała odpowiedni kod doładowujący. Zatrzymany mężczyzna przyznał się do zarzuconego mu czynu.

W sprawie tej przesłuchano ponad 6 tys. świadków. Akta sprawy zawierają aż 91 tomów. 23-latkowi grozi 8 lat więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki