Gdy do jego drzwi zapukali policjanci, otworzył okno i po chwili zawisł nad ziemią na wysokości drugiego piętra, trzymając się parapetu. Funkcjonariuszom otworzyła drzwi konkubina. Gdy tłumaczyła, że 32-latka nie ma, rozległ się hałas. Przestępca nie dał rady dłużej trzymać się parapetu i spadł na ziemię. Połamany trafił do szpitala.
Sopot. Przestępca zawisł na parapecie i spadł
2013-08-22
4:00
32-latek z Sopotu dostał wyrok dwóch lat więzienia, ale nie stawił się za kratkami.