Specjaliści pilnie poszukiwani

2007-10-14 23:43

Do tej pory kształciły ich tylko uczelnie wojskowe. Politechnika Śląska będzie pierwszą szkołą cywilną, w której będą się uczyć osoby zajmujące się naziemną obsługą lotnisk.

Eksperci szacują, że w nadchodzących 5 latach porty lotnicze w Polsce będą potrzebować około 20 tysięcy pracowników o różnych specjalizacjach.

Dziś przedstawiciele Politechniki Śląskiej, Urzędu Lotnictwa Cywilnego oraz Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego podpiszą list intencyjny w sprawie powołania Centrum Kształcenia Kadr Lotnictwa Cywilnego Europy Środkowo-Wschodniej. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsi studenci zaczną tu naukę w przyszłym roku.

Nowy kierunek?

Lotniska potrzebują pracowników, którzy zajmują się m.in. utrzymaniem pasów startowych, stanem technicznym samolotów, kontrolą lotów, bezpieczeństwem i obsługą pasażerów.

- Nawet człowiek do zdejmowania płóz spod kół samolotu musi dysponować wiedzą i stosownymi licencjami - podkreśla profesor Marek Sitarz z Katedry Transportu Politechniki Śląskiej w Katowicach. - W kształcenie pracowników obsługi lotnisk będzie zaangażowanych pięć wydziałów uczelni. Być może uruchomimy osobny kierunek, ale może będą to specjalizacje na każdym z wydziałów - dodaje.

Centrum ma także współpracować ze szkołami średnimi, które uczą techników obsługi lotnisk.

Lotniska się rozwijają

Nowe studia to odpowiedź na zapotrzebowanie rynku. - Wystarczy spojrzeć, jak zmienia się i rozrasta port lotniczy w Pyrzowicach - mówi prof. Marek Sitarz. - Podobnie jest z innymi portami lotniczymi w Polsce i naszej części Europy. Właściwie już teraz brakuje pracowników obsługi naziemnej, a zapotrzebowanie będzie wzrastać - zapowiada Sitarz.

Centrum ma również oferować specjalistyczne kursy podyplomowe. Studenci będą mieli możliwość odbywania praktyk na lotnisku w Pyrzowicach.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki