Zbeszcześcili ciało Ewy Tylman

i

Autor: Reprodukcja Przemysław Szyszka Ewa Tylman

Sprawa Ewy Tylman. Półtorej godziny nagrań z monitoringu

2018-03-15 15:17

Półtorej godziny nagrań związanych z Ewą Tylman odtworzono w czwartek, 15 marca, w Sądzie Okręgowym w Poznaniu. Na sali sądowej można było zobaczyć drogę, którą kobieta przebyła wraz z oskarżonym o jej zabójstwo Adamem Z. Zapis wideo zawierał kompilację nagrań z około dwudziestu kamer z różnych miejsc w Poznaniu. Proces potrwa przynajmniej do października.  

Sprawa Ewy Tylman. Część nagrań z nocy, podczas której zaginęła 26-letnia kobieta, nie była znana opinii publicznej. O ich odtworzenie wnioskowała rodzina Ewy Tylman. Zapis zaczyna się około godziny 00.30. Ważna jest godz. 2.16. Wtedy - jak pokazuje nagranie video - Ewa i Adam Z. wychodzą razem z klubu nocnego Mixtura. Idą razem przez Stary Rynek w Poznaniu do ulicy Wrocławskiej. Widać, że kobieta wcześniej sporo wypiła, ma problem z utrzymaniem równowagi. Para rozmawia i przytula się. W pewnym momencie upadają na chodnik, chwilę na nim leżą, a potem przez kilkadziesiąt minut siedzą na witrynie sklepu i na ławce. O 3.19 mężczyzna obejmuje 26-latkę i oboje dalej spacerują chodnikiem. Późniejsze nagrania niestety są mało wyraźne. O 3.32 widać Adama Z. Mężczyzna idzie już sam. Oddala się od mostu św. Rocha. Później kamery zarejestrowały jeszcze cały czas spacerującego samotnie mężczyznę.

Proces w sprawie śmierci Ewy Tylman potrwa co najmniej do jesieni. 3 października jest bowiem zaplanowana kolejna rozprawa. Wcześniej, 13 kwietnia, sąd wezwie świadków, którzy nie stawili się na poprzednie rozprawy. Oprócz tego rodzina zmarłej wniosła o przesłuchanie kolejnych dwunastu świadków.


 



Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki