Starcie Derdziuk - Staszewski z wódka w tle. Kto mówi prawdę?

2010-01-29 19:45

Komisja hazardowa zupełnym przypadkiem rozdrapała dawne rany. Chodzi o "spór" pomiędzy Kazikiem Staszewskim a Zbigniewem Derdziukiem z czasów studenckich. Na przesłuchaniu Derdziuk stwierdził, że nie oddał Staszewskiemu kartek na wódkę podczas strajków studenckich. Kazik "Czcigodnego pana Derdziuka" dość stanowczo poprawił.

O co w ogóle chodzi? W największym skrócie o piosenkę: "No speaking inglese". Kazik śpiewa w niej:  "No daj mi Derdziuk wódki, no co ci to stanowi? Ja nie mogę, muszę zawieźć tatowi".

Przeczytaj koniecznie: Komisja śledcza: tłumaczył, dlaczego żałował wódki Kazikowi

Sprawa wypłynęła na początku tygodnia podczas obrad komisji hazardowej. Bardzo ciekawski poseł Bartosz Arłukowicz wypytywał Zbigniewa Derdziuka, o co wówczas poszło, że Staszewski "uwiecznił" to w swojej piosence.

We wtorek Derdziuk odpowiedział tak:

"Owszem, studiowałem socjologię. I Kazimierz Staszewski też. Mówiłem mu Kazik, jak to studenci. Były strajki. Ja jestem człowiekiem odpowiedzialnym i uważam, że jak się strajkuje, to się nie pije. Ale niektórzy koledzy potrzebowali kartek na wódkę."

Co na to Staszewski? Na swojej stronie internetowej (www.kazik.pl) umieścił stanowcze dementi:

"Propozycję odkupienia pół litra wódki "Bałtyckiej" złożyłem mu ZANIM rozpoczął się studencki strajk okupacyjny.

Na strajku obowiązywał kategoryczny zakaz spożywania napojów o jakiejkolwiek zawartości alkoholu i zakaz ten był przez uczestników strajku konsekwentnie przestrzegany.

(...) Moja propozycja zakładała, iż wielce czcigodny pan Zbigniew Derdziuk najpierw zakupi interesujący mnie napój, a ja potem odkupię go od niego. Do mojej propozycji wielce czcigodny pan Zbigniew Derdziuk odniósł się negatywnie, natomiast jego niedawna wypowiedź stawia mnie w nieprawdziwym i krzywdzącym świetle, jakobym bimbał sobie z regulaminu strajkowego, podczas gdy on miałby zachowywać dalece posuniętą pryncypialność w tej kwestii.

Kazimierz Piotr (syn Stanisława) Staszewski."


I w ten oto sposób miało być poważne przesłuchanie, a wyszło... jak zwykle.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki