Sulechów. Autokar z dziećmi przebił zabezpieczenia i wylądował w... polu

2019-05-30 12:46

Dramatyczne chwile przeżyły dzieci i wychowawcy ze Szczecina, kiedy na S-3 w rejonie Sulechowa ich autokar nagle zjechał z szosy. Przebił się przez siatkę ochronną i wjechał na trawiaste podłoże. Tylko umiejętnościom kierowcy można zawdzięczać, że po tak drastycznej zmianie nawierzchni, na miękkim podłożu pojazd nie dachował. Świadkami kraksy byli...policjanci.

Była 8.30 kiedy jadący do Zielonej Góry policjanci z Komendy Miejskiej w Gorzowie Wielkopolskim zauważyli autobus na szczecińskich numerach, który nagle zjechał z osi jezdni i z impetem przebił się przez siatkę ochronną, aby ostatecznie zatrzymać się w szczerym polu. Mundurowi koszykarze natychmiast zabezpieczyli miejsce. Zatrzymali ruch na S 3  i oczywiście zawiadomili wszystkie służby. I nie ma się czemu dziwić, bowiem autokar był pełen dzieci i ich opiekunów ze Szczecina. Dokładnie 29 dzieci i siedmioro dorosłych. Choć zdarzenie wyglądało dramatycznie poszkodowane zostały cztery osoby, troje dzieci i dorosły. Zostały przetransportowane do szpitala. Wszystko wskazuje na to, że skończy się na obserwacji. Kierowca nie potrafił powiedzieć co było przyczyną, że nagle ściągnęło go na pobocze. Był trzeźwy. - Badamy co mogło być przyczyną kolizji - mówi Maciej Kimel z zespołu prasowego lubuskiej policji.

Jak dowiedział się ,,SE'' pomimo niespodziewanej interwencji w drodze na turniej, policyjni koszykarze z Gorzowa Wielkopolskiego, na zawody w Winnym Grodzie dotarli na czas.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki