Syn Eugeniusza Wróbla nie odpowie za morderstwo ojca, bo jest niepoczytalny

2010-12-01 14:29

Bestialsko zabił własnego ojca, poćwiartował zwłoki, wyrzucił szczątki do Zalewu Rybnickiego i za ten okrutny czyn nie poniesie sprawiedliwej kary. Prokuratura Rejonowa w Rybniku umorzyła sprawę zabójstwa wiceministra transportu w rządzie PiS Eugeniusza Wróbla. Sprawca zbrodni – syn zamordowanego 30-letni Grzegorz W. był bowiem niepoczytalny. Ojcobójca trafi do zakładu psychiatrycznego.

Grzegorz W. nie stanie przed sądem za bestialskie zabicie ojca. Chociaż zaraz po zatrzymaniu syn wiceministra przyznał się do okrutnego zabójstwa ojca od połowy października przebywa za kratkami aresztu wkrótce opuści więzienną celę.

Przeczytaj koniecznie: Grzegorz W. - syn wiceministra Eugeniusza Wróbla - zabił ojca bo wpadł w sidła mafii?

Biegli psychiatrzy, którzy badali mordercę stwierdzili bowiem, że 30-latek był niepoczytalny gdy zadźgał nożem ojca, a potem poćwiartował jego ciało piłą mechaniczną, szczątki zwłok zawinął w tapety oraz worki na śmiecie i rozrzucił je w Zalewie Rybnickim. Nie był także w pełni władz umysłowych i nie mógł kierować swoim zachowaniem gdy sprzątał dom Eugeniusza Wróbla z śladów krwi.

Prokuratura Rejonowa w Rybniku zamierza umorzyć sprawę zabójstwa. Śledczy wyślą jednak do sądu wniosek o umieszczenie ojcobójcy w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki