SZCZECIN. Krystyna Pójda przeżyła dramat: Dwa dni leżałam pod szafą

2011-10-27 18:07

Po horrorze, jaki przeżyła, pani Krysia Pójda (44 l.) nie może spać. Ciągle dręczą ją koszmary. Występuje w nich szafa, która spada jej na głowę. Ta sama, która omal nie zabiła jej kilka dni temu.

Złośliwy mebel przewrócił się na nią i więził 2 dni. Do tego nieprawdopodobnego zdarzenia doszło w Szczecinie. Kobieta, która mieszka w małym domku na obrzeżach miasta, postanowiła zrobić porządek w starej, wielkiej dębowej szafie.

Weszła do komórki, w której stał mebel i... krzyknęła z przerażenia. Szafa jakby ożyła. Nagle zakołysała się i runęła na gospodynię. Pani Krystyna zemdlała. - Gdy się ocknęłam, wokół panowała ciemność - opowiada.

- Leżałam na podłodze, a na mnie szafa. Nie mogłam się ruszyć. Jak bym była w trumnie... - wzdraga się kobieta na samo wspomnienie. Pani Krystyna spędziła pod szafą 2 dni.

Uratowała ją sąsiadka, która przyszła sprawdzić, co się stało ze znajomą. Powiadomiła rodzinę kobiety, a najbliżsi wyciągnęli ją spod mebla.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki