To cud, że wciąż żyje

2008-11-22 3:00

Pomorskie. Młody mężczyzna z Potęgowa wszedł na tory wprost pod pędzący pospieszny relacji: Kołobrzeg - Kraków.

24-latek padł na ziemię między szynami. Maszynista zaczął rozpaczliwie hamować. Jednak zanim rozpędzony kolos zdołał się zatrzymać, nad leżącym zdążyła już przejechać lokomotywa i pierwszych 10 wagonów. Ku zdziwieniu maszynisty, okazało się, że mężczyzna przeżył, a jedyne obrażenia, jakich doznał, to złamana noga i zerwany mięsień uda.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki