Maciek Konstanski z Gdyni: To dzięki wam będę szczęśliwym chłopcem

2011-02-14 8:36

Wystarczył jeden tydzień, by życie Maciusia Konstanskiego (9 l.) i jego ciężko chorych rodziców nabrało kolorów i nadziei. Po artykule w naszej gazecie i reportażu w TVP 1 Czytelnicy "Super Expressu" i widzowie "Celownika" otworzyli swoje serca i pomogli rodzinie z Gdyni (woj. pomorskie).

Historię Maciusia opisaliśmy w ubiegły poniedziałek. Maciuś mimo swojego młodego wieku doświadczył już trudów dorosłego życia. Jego tata Ryszard (44 l.) choruje na zanik mięśni, a mama Jolanta (45 l.) cierpi na stwardnienie rozsiane. Oboje jeżdżą na wózkach inwalidzkich i nie mają szans na wyleczenie. Jedynym ich szczęściem jest Maciuś, który nie opuszcza rodziców na krok. Opiekuje się nimi, sprząta w domu, myje okna, a nawet gotuje.

Przeczytaj koniecznie: Gdynia: 10-letni Maciuś Konstanski opiekuje się chorymi rodzicami!

Chłopiec jest tak zajęty, że nie ma czasu na zabawę. Teraz się to zmieni.- Zgłosiło się do nas wielu ludzi z różnych stron kraju. Zaoferowali pomoc finansową, opłacenie wyjazdów na rehabilitację, a nawet wakacje dla Maćka - mówi pan Ryszard, tata małego bohatera. - Najważ-niejsze, że Maciek odzyska dzieciństwo, bo pomoc, którą otrzymaliśmy, odciąży go. Gdy wróci ze szkoły, będzie mógł się uczyć i bawić, a nami zajmie się opiekunka - dodaje.

Maciek jest fanem futbolu. Po naszym artykule z chłopcem skontaktowało się Stowarzyszenie Kibiców Arki Gdynia. - Będą zabierać mnie na mecze razem z rodzicami. Wcześniej nie mieliśmy szans na takie atrakcje. Dziękuję wszystkim za pomoc. Odwdzięczę się wam, gdy dorosnę - mówi szczęśliwy Maciuś.

Więcej oglądaj dziś w programie "Celownik" w TVP 1 o godzinie 16.40

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki