Jasnowidz MIAŁ WIZJĘ: To ja znalazłem ciało Marcina z Mokobód!

2015-01-06 15:44

Do końca wierzyli w cud... Kiedy rodzice Marcina (15 l.) i Pawła Mendzów (12 l.) prosili jasnowidza o pomoc w odnalezieniu dzieci, mieli nadzieję, że chłopcy żyją. Wizja Jana K. (poprosił nas o anonimowość) była jednak przerażająco jednoznaczna. Zobaczył obu chłopców pod wodą. Miejsca, w których mieli się znajdować, wskazał policji. W jednym z nich odnaleziono ciało Marcina...

Dramat w Mokobodach na Mazowszu wstrząsnął całą Polską. Jak już pisaliśmy, 29 grudnia chłopcy wyszli z domu i już do niego nie wrócili. Zrozpaczeni rodzice zgłosili zaginięcie policji. W poszukiwaniach nastolatków wzięło udział 300 policjantów. Jednak bez skutku. Wtedy właśnie rodzice Marcina i Pawła poprosili o pomoc Jana K. spod Siedlec. - Wskazałem zakole rzeki Liwiec niedaleko kładki. Tam właśnie w miniony piątek znaleziono ciało Marcina. Było zaplątane w wodorosty - opowiada jasnowidz.

Czytaj: TRAGICZNY finał poszukiwań dwóch braci z Mokobód! Z rzeki WYŁOWIONO ciało 15-letniego Marcina!

Pawła, młodszego brata Marcina, do tej pory nie odnaleziono. Nie udało się to mimo zwiększenia liczby poszukujących i zaangażowania do akcji łodzi z sonarami oraz specjalnie wyszkolonych psów.

Jasnowidz wie, gdzie jest ciało drugiego z chłopców

Jan K. twierdzi, że chłopiec znajduje się blisko miejsca, w którym wyłowiono jego brata.

- Jest na zakręcie rzeki, gdzie są największe prądy - mówi z przekonaniem. - Leży na dnie przy brzegu. Jest już prawie cały przysypany mułem. Wystaje tylko jego ręka - taką miał wizję.

Podinspektor Jerzy Długosz z policji w Siedlcach twierdzi, że policja szuka m.in. we wskazanym przez wizjonera miejscu. - Nie spoczniemy, póki nie znajdziemy chłopca - zaznacza.

Rodzice braci są załamani. Ich życie straciło sens...

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki