AFERA TAŚMOWA. To już koniec rządu Tuska? KOMENTARZE po aferze podsłuchowej

2014-06-16 0:24

Polityczne trzęsienie ziemi! Nawet posłowie koalicji mówią o tym, że rząd Donalda Tuska (57 l.) powinien podać się do dymisji. Pierwsze dymisje będą ogłoszone zapewne dziś! Mówi się, że odwołani zostaną minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz (53 l.) oraz szefowie służb specjalnych. No chyba że sprawa zamieciona zostanie pod dywan! A wszystko po publikacji taśm hańby przez tygodnik "Wprost", na których słychać, jak się w Polsce handluje stanowiskiem ministra finansów.

- To katastrofa! Premier ma tylko jedno honorowe wyjście: złożenie dymisji całego rządu - komentuje "Super Expressowi" Eugeniusz Kłopotek (61 l.) z PSL. - No chyba że Donald Tusk udowodni w sposób bezdyskusyjny, że nie wysłał ministra Bartłomieja Sienkiewicza na rozmowę z szefem NBP Markiem Belką (62 l.). Wiele jednak wskazuje na to, że szef MSW wypełniał wskazówki Tuska. Może uda się w tej koalicji stworzyć inny rząd. A jeśli nie, to czas na wybory - dodaje Kłopotek.

Polityczna bomba wybuchła w sobotę. "Wprost" ujawnił fragment rozmowy między Sienkiewiczem i Belką w restauracji Sowa i Przyjaciele w Warszawie. Wynikało z niej, że minister Tuska dogadywał się w sprawie przekazania pieniędzy państwu. - Sytuacja jest trudna. PiS ma 43 proc. poparcia. W budżecie państwa brakuje pieniędzy, opóźniają się wpływy do kasy państwa, cięcia są niewystarczające - mówi Sienkiewicz. Według "Wprost" ceną Belki w zamian za pomoc w finansowaniu deficytu budżetowego, miała być dymisja ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego (63 l.). Przedstawiciele NBP widzą to inaczej. - W czasie prywatnej rozmowy Marek Belka informował Bartłomieja Sienkiewicza o braku współpracy ze strony ministra finansów przy ważnych z punktu widzenia NBP kwestiach dot. stabilności finansowej Polski (…). Z prawie dwugodzinnej rozmowy zostały opublikowane wyrwane z kontekstu kilkuminutowe fragmenty, które rozmowy o stabilności systemu finansowego - poprzez manipulację - próbują przedstawić jako przekroczenie uprawnień prezesa NBP, co nigdy nie miało miejsca" - czytamy w oświadczeniu NBP.

Zobacz też: Afera TAŚMOWA. MEMY! Zobacz te najzabawniejsze!

Kompromitujące nagrania

To niejedyne nagranie kompromitujące polskich polityków i urzędników. "Wprost" ujawnił także rozmowę byłego ministra transportu Sławomira Nowaka (40 l.) z Andrzejem Parafianowiczem, byłym wiceministrem finansów. Rozmowa miała dotyczyć kontroli finansów żony Nowaka. A na kolejnych taśmach jest podobno nagrane spotkanie wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej (50 l.) z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem (42 l.), rozmowa ministra Pawła Grasia (50 l.) z najbogatszym Polakiem Janem Kulczykiem (64 l.) oraz dialog szefa Najwyższej Izby Kontroli Krzysztofa Kwiatkowskiego (43 l.) z Kulczykiem.

- W czasie rozmowy z Janem Kulczykiem szef NIK poinformował go, że ze swoimi problemami przedsiębiorca powinien zgłosić się do innych organów państwa - tłumaczył w specjalnym oświadczeniu rzecznik NIK. Wczoraj szczegóły tego nagrania nie były znane.

Rząd do dymisji

Przedstawiciele wielu partii domagają się dymisji rządu. - Mam nadzieję, że te taśmy będą początkiem końca rządów PO - powiedział Superstacji Bartosz Kownacki (35 l.) z PiS. - To są taśmy na miarę tych taśm, które wyciekły z posiedzenia rządu na Węgrzech w 2006 roku i były początkiem końca rządów socjaldemokratów - dodał. - Konieczne jest powołanie komisji śledczej oraz dymisja Sienkiewicza i Belki - oświadczył szef Polski Razem Jarosław Gowin (53 l.). Co na to premier? Do nagrań odniósł się jedynie na portalu społecznościowym. - Przykra sprawa. Nie lekceważę jej. W poniedziałek o 15 odniosę się do niej publicznie na konferencji prasowej - zakomunikował lider PO.

Prawdopodobnie zdymisjonowany zostanie szef MSW oraz szefowie służb: ABW, BOR i SKW. A jeśli chodzi o Belkę, to jego odwołanie może nastąpić jedynie, gdy zostanie skazany wyrokiem lub złożył niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne albo Trybunał Stanu orzeknie wobec niego zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk. - Może także sam zrezygnować - dodaje nam jeden z konstytucjonalistów.

ZAPISZ SIĘ: Wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki