drogówka, policja, motocykl, zatrzymanie

i

Autor: Śląska Policja

To sobie narobił problemów! Chciał zepchnąć policyjny motocykl do rowu

2019-06-24 13:23

Było jak w filmie kryminalnym. Jest pościg za przestępcą, a ten usiłuje sprawić, by policja wypadła z drogi. Tylko, że to nie był film, ani kierowca czyhający na policjanta nie jechał wypasionym autem. 50-latek uciekał Dacią. Możliwe, że finałem tej ucieczki będzie odsiadka w więzieniu.

A 50-latkowi grozi do 5 lat pobytu za kratkami. Za to, że nie zatrzymał się do kontroli drogowej, że prowadził po pijaku i mógł doprowadzić do śmierci ścigającego go policjanta-motocyklistę. Doprowadzić, poważenie? Jak najbardziej. Jeśli kto świadomie chce zepchnąć z drogi motocyklistę, a oba pojazdy nie jadą 20 km na godzinę, to powinien być świadomy, że skutkiem takiego „manewru” może być śmierć motocyklisty. Bo ten na drodze w Biskupicach k. Częstochowy (w niedzielę z rana) gonił pirata, który nie zatrzymał się do kontroli. Jadący Dacią łamał wszelkie możliwe, przez co był najzwyczajniej niebezpieczny dla innych i dla siebie również.

Gdy pirat usiłował zepchnąć policjanta-motocyklistę, wyrozumiałość dla niego skończyła się. Policjant użył pistoletu, przestrzelił opony i pirat przestał uciekać. Po 7-kilometrowym pościgu zatrzymał się na drodze w okolicy wsi Odrzykoń. Uciekinierem okazał się częstochowianin. Rozum odebrał mu alkohol. Miał go w sobie ponad promil. Sąd jeszcze nie zdecydował co z tym panem ma począć.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki