Tomasz Lepper: Ojciec dostawał pogróżki, że może zginąć jak Papała!

2014-10-27 12:35

Tomasz Lepper, syn Andrzeja Leppera, wspomina nieżyjącego ojca w najnowszym numerze Newsweeka. Początkujący polityk zdradził, że jego ojciec odbierał telefony z pogróżkami. Przed śmiercią nie wyglądał jak człowiek złamany.

Syn Andrzeja Leppera, Tomasz Lepper, w nadchodzących wyborach będzie kandydował do sejmiku zachodniopomorskiego z listy SLD. Teraz początkujący polityk wspomina swojego nieżyjącego ojca w najnowszym numerze Newsweeka.

Zobacz też: Syn Andrzeja Leppera nie boi się PRACY! Haruje jak jego TATA

Tomasz Lepper przyznał, że widział swojego ojca trzy dni przed śmiercią. Według niego, Andrzej Lepper nie wyglądał jak człowiek złamany i planujący samobójstwo. - Nic na to nie wskazywało. Obeszliśmy gospodarstwo, jak zawsze. Był ze mną na łąkach, u bydła - powiedział Tomasz Lepper. - Był jak zawsze. Gdy przyjeżdżał, ściągał garnitur, przebierał się w zwykłe ciuchy i szedł zobaczyć gospodarstwo - dodał syn Leppera.

Lepperowi grożono śmiercią

Tomasz Lepper dodał, że gdy z Warszawy przyszła wiadomość o śmierci jego ojca, nie mógł w to uwierzyć. Do domu jego rodziny przyjechała policja, zabrano mu broń. Syn Leppera zdradził też, że jego ojciec odbierał telefony z pogróżkami.

- Kiedyś, gdy tato jeszcze był w polityce, odbieraliśmy telefony z pogróżkami, żebyśmy uważali, bo on może zginąć jak Papała. Wystąpiłem o pozwolenie, zdałem egzaminy i od tamtej pory mam berettę - powiedział Tomasz Lepper.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki