Tragiczne warunki w polskich schroniskach

2013-08-05 14:06

Co czwarte zwierzę pada w przepełnionym schronisku. Tragiczne warunki, nieskuteczna walka z bezpańskimi psami i kotami. Kontrola NIK wykazała, że jedna trzecia pieniędzy, która miała być przeznaczona na te cele, została wydała nielegalnie lub w niegospodarny sposób.

NIK wykazała, że gminy dalej nie radzą sobie z bezpańskimi zwierzętami. Brakuje pieniędzy na odpowiednie legowiska i wybiegi, schroniska są przepełnione.

- W 2011 roku w 150 schroniskach przebywało ponad 100 tys. psów, chociaż miejsc w nich jest trzykrotnie mniej  (około 34 tys.). Z kolei kotów było tam 20 tys., czyli ponad cztery razy więcej niż dostępnych miejsc (około 4 tys.). Tymczasem z roku na rok przybywa porzucanych zwierząt. Ich liczba wzrosła od 2005 r. o 21 procent. Na szczęście rośnie też liczba zwierząt adoptowanych. W roku 2011 ponad połowa znalazła nowy dom (54,7 tys. zwierząt) - podała NIK.

W schroniskach panują tragiczne warunki bytowania. Pomieszczenia, w których przebywają, są często zanieczyszczone odchodami. Dieta zwierzaków nie odpowiada normie. W takich warunkach pada co czwarte zwierzę.

>>> Wrocław. Kobieta z psem w kabinie motorniczego

Gminy nie radzą sobie z prowadzeniem rzetelnej ewidencji wyłapywanych psów i kotów. To bardzo utrudnia późniejsze śledzenie ich dalszych losów w schroniskach czy w nowym miejscu zamieszkania.

>>> Mariusz Wach wskoczył do wora żeby ratować psy - se24.tv

- Ponad jedną trzecią środków przeznaczonych w skontrolowanych gminach na finansowanie opieki nad zwierzętami wydano nielegalnie (firmom, które nie miały odpowiednich zezwoleń na wyłapywanie zwierząt i nie zapewniały miejsc w schroniskach) lub niegospodarnie (bez zapewnienia minimalnych standardów opieki nad zwierzętami) - to bardzo niepokojąca informacja, szczególnie w kontekście ujawnionych przez NIK faktów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki