Tusk OBRONIONY, Gliński nie będzie PREMIEREM

2013-03-09 9:11

Marzenia o władzy prysnęły jak mydlana bańka... Profesor Piotr Gliński (59 l.) będzie musiał jeszcze poczekać, by zająć fotel premiera. Wczoraj Sejm odrzucił wniosek o odwołanie rządu.

Na próżno zaklinanie rzeczywistości, spotkania z politykami innych partii i techniczne fortele Jarosława Kaczyńskiego (64 l.). Za wnioskiem o wotum nieufności zagłosowało 137 posłów z PiS. Natomiast 237 było przeciw, a 41 wstrzymało się od głosu. - Przewidywaliśmy, że będzie taki wynik. Głosowanie potwierdziło, że to (...) była maskarada, niemająca nic wspólnego z żadnym narodowym, ponadpartyjnym rządem - mówił w Sejmie Donald Tusk.

Jego niedoszły następca wcale nie zamierza usuwać się w cień. - Najprawdopodobniej ze swoją grupą ekspertów będę pracował w formule płaszczyzny eksperckiej i dalej przygotowywał rozwiązania dla kraju, dla Polski, dla społeczeństwa - tłumaczył Gliński. Nie chciał jednak zdradzić, czy będzie podejmować kolejne próby zajęcia miejsca Tuska. - To nie ja składam wnioski - mówił o ewentualności kolejnego wotum. Niewykluczone więc, że Jarosław Kaczyński użyje jeszcze profesora. Zwłaszcza że nie zamierza składać broni w walce przeciw Tuskowi.

- To najgorszy rząd od 23 lat. Trzeba uczynić wszystko, żeby przestał rządzić, bo rządzi, źle, ale to bardzo źle - tłumaczył wczoraj prezes PiS.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki