Tusk: Prezydent leci do Brukseli, a nie na szczyt

2008-10-15 15:00

Premier Donald Tusk pytany o to, co myśli o obecności prezydenta Lecha Kaczyńskiego na szczycie UE, odpowiedział: "Nie, prezydent leci do Brukseli".

- No cóż trzeba żyć z tymi dziwnymi zdarzeniami i faktami. My mamy tutaj swoją robotę - powiedział premier. Dodał, że prezydent swoim działaniem nie ułatwia rządowej delegacji pracy. W jej skład obok Tuska wchodzą minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i minister finansów Jacek Rostowski.

- Nie mam i nie zamierzam mieć wpływu na to, gdzie i w jakich sprawach leci prezydent RP. Konstytucja jednoznacznie nakazuje prezydentowi współdziałanie, współpracę z rządem, kiedy podejmuje działalność międzynarodową - powiedział Tusk

Prezydent odleci do Brukseli wyczarterowanym od LOT-u Boeingiem 737.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki