Bielan: Ustawy PO to marketing

2008-10-08 5:00

Adam Bielan (PiS) odpowiada Zbigniewowi Chlebowskiemu (PO).

"Super Express": - Co pan sądzi o ofensywie legislacyjnej PO?

Adam Bielan: - To PR-owska zagrywka, która bazuje na zawyżonej liczbie projektów. W głównej mierze są to pomysły posła Palikota, polegające na zmianie artykułów w już istniejących ustawach. Pewna część przepisów, związana z obecnością Polski w UE, musiałaby być i tak przyjęta.

- Przy których ustawach PiS będzie współpracować z rządem?

- Nie będziemy głosować przeciwko dobrym projektom tylko dlatego, że są zgłaszane przez rząd. Choć druga strona tej reguły nie przestrzega, np. w lipcu Sejm odrzucił niezwykle ważną ustawę o Funduszu Pomocy Ofiarom Klęsk Żywiołowych tylko dlatego, że wyszła od pana prezydenta. Kilka tygodni później nad Polską przeszła trąba powietrzna. I wtedy widać było, jak te zapisy przydałyby się.

- Które konkretnie projekty poprzecie?

- Np. dezubekizację. Zależy nam jednak, aby ta sprawa została rozwiązana kompleksowo, raz na zawsze - aby nie została zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny. Dlatego proponujemy odpowiednią zmianę w konstytucji. Kolejna rzecz to otwarcie archiwów byłych komunistycznych służb specjalnych, choć stanowisko PO nie jest tu jasne. Przed wyborami była "za", ale ostatnio przewodniczący Chlebowski twierdził, że to już nie jest najważniejsza sprawa dla Polski. Platforma może też liczyć na nasze poparcie przy reformie ordynacji wyborczych: zarówno do Parlamentu Europejskiego - choćby dlatego, że Polska będzie miała w kolejnej kadencji mniej mandatów - a przede wszystkim ordynacji prezydenckiej. Znajdują się w niej przepisy dotyczące tzw. cegiełek, którymi mogą wspierać kampanię prezydencką różne nieuczciwe osoby. Na ten problem zwracały uwagę organizacje pozarządowe, zajmujące się przeciwdziałaniem korupcji.

- A propozycje, których PiS nie poprze?

- W najważniejszych dla Polaków sprawach - np. reformy służby zdrowia - PO nie jest gotowa do rozmów. Przed wyborami bardzo radykalnie walczyła ze wszystkimi, którzy przedstawiali ją jako zwolenniczkę prywatyzacji służby zdrowia. Dziś zmieniła zdanie, ignorując przy tym fakt, że ponad 60 proc. Polaków jest temu przeciwnych, tak jak prezydent, który m.in. dzięki takim założeniom programowym wygrał wybory z Tuskiem.

- Jaki będzie los ofensywy legislacyjnej PO?

- Chciałbym, żeby PO zaczęła traktować opozycję poważnie. Żeby premier nie zmieniał co dwa miesiące zdania, gdy z okazji stu dni rządu mówi, że im mniej ustaw, tym lepiej, a później nakazuje swoim politykom, aby produkowali tyle ustaw, ile to tylko możliwe. Żeby nie tylko liczba ponad 140 projektów dobrze się sprzedawała, ale można to było nazwać rzeczywistą ofensywą dobrych dla Polski ustaw. Przy spełnieniu tego drugiego warunku mogę zapewnić, że każdy projekt spotka się z życzliwością PiS.

Adam Bielan

Eurodeputowany i rzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości. Ma 34 lata

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki