Czujna ekspedientka miała nosa i wezwała policję. Klient, 60-letni Franciszek K., nawet nie stawiał oporu. Funkcjonariusze znaleźli przy nim jeszcze kilka podrobionych banknotów, a w mieszkaniu komputer, drukarkę i twardy dysk, prawdopodobnie służące do produkcji fałszywek. A na dodatek - amunicję.
Teraz zakupy pan Franciszek będzie robił w areszcie.