Krzysztof Tyszkiewicz rzecznik klubu PO o swoim synu: W domu więcej mówi Alek ZDJĘCIA

2011-01-12 3:00

Politycy Platformy nie muszą obawiać się o swoich następców. Krzysztof Tyszkiewicz, poseł i rzecznik klubu PO, nie wie jeszcze co prawda, czy 10-letni syn Alek pójdzie w jego ślady. Ale zadatki na polityka ma jak najlepsze. - Buzia mu się niemal nie zamyka. Ma to po tacie - śmieje się Tyszkiewicz.

Odkąd został rzecznikiem klubu, spędza w Sejmie mnóstwo czasu. Do tego coraz częściej pojawia się w mediach. Jest jednym z najbardziej aktywnych posłów platformerskiej młodzieży, która za kilka lat będzie rozdawała w partii karty. Nic więc dziwnego, że każdą wolną chwilę poświęca synowi. Ostatnio panowie wybrali się na sanki. I udowodnili, że nie trzeba jechać w góry, by poszaleć na śniegu. Wystarczy plac zabaw w stolicy. Tyszkiewicz chwali się, że w ostatnich latach, za rządów PO, na Bemowie powstało 15 placów zabaw. - Jak pokazują statystyki, w mojej dzielnicy rodzi się mnóstwo dzieciaków. Dobrze, że będą miały gdzie spędzać czas - uśmiecha się Tyszkiewicz.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki