Waldemar PAWLAK przegrał przez AFERĘ TAŚMOWĄ

2012-11-24 9:18

Tego się zapewne były prezes ludowców Waldemar Pawlak (53 l.) nie spodziewał. Afera taśmowa z połowy tego roku, o której się mówiło, że miała pogrążyć jego politycznych przeciwników - przyczyniła się do jego porażki w walce o fotel szefa PSL. Jak wynika ze śledztwa, całą burzę wywołał były dziennikarz Telewizji Rolnej Łukasz W.

Dotarliśmy do szczegółów umorzenia śledztwa w sprawie nieuprawnionego posługiwania się nagraniem między szefem kółek rolniczych Władysławem Serafinem (62 l.) a byłym prezesem Agencji Rynku Rolnego Władysławem Łukasikiem (57 l.). To właśnie ujawnienie tych nagrań wstrząsnęło w lipcu sceną polityczną. Na taśmach działacze PSL rozmawiają m.in. o zarządzaniu spółkami Skarbu Państwa jak własnym folwarkiem. Po wybuchu afery stołek szefa resortu rolnictwa stracił Marek Sawicki (54 l.), a także Andrzej Śmietanko (57 l.), dyrektor generalny w Elewarrze, spółce zajmującej się magazynowaniem zboża.

Sprawą zajęli się śledczy. Zawiadomił ich Serafin, który twierdził, że nagranie opublikowano bezprawnie. To właśnie na Serafina po wybuchu afery posypały się największe gromy. Zarzucano mu, że świadomie nagrał rozmowę i że swój pomysł konsultował z Pawlakiem, żeby pomóc mu wyciąć konkurentów.

Co Serafin zeznał śledczym? - Pomysł nagrania rozmowy z Władysławem Łukasikiem podsunął mi poznany w Brukseli dziennikarz Łukasz W. Po nagraniu rozmowy, wychodząc z lokalu, poleciłem Łukaszowi W., aby skasował nagranie. Mówił, że skasował... - zeznał w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie.

Jak wiadomo, nagranie nie zostało skasowane. Opublikował je 16 lipca "Puls Biznesu". Miało pomóc Pawlakowi w walce z wrogami w PSL. Tymczasem, jak się nieoficjalnie mówi, ostatecznie przesądziło o tym, że na ostatnim kongresie ludowców większość delegatów poparła jednak Janusz Piechocińskiego (52 l.).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki